Wyszukiwarka

#biżuteria

  • Światło

    Podwójnie

    Piątek, 14.10.2022

    Podwójna liczba obowiązków, podwójny wysiłek, podwójne zmęczenie, podwójne niezdecydowanie, podwójna niepewność, podwójna walka i podwójna tęsknota... ale też... podwójne zaangażowanie i chęci, by wciąż brnąć do przodu, podwójny zachwyt nad czymś, na co "podwójnie" brakuje mi ostatnio czasu: nad jesiennym słońcem, kolorowymi liśćmi, czystym powietrzem, śpiewem ptaków, wodą, wiatrem, lasem... Podwójna radość z ich czerpania, która przynosi podwójną ulgę, podwójnie ładując wewnętrzny akumulator.

  • Drewniany liść z labradorytem

    Muzyka Jesieni

    Wtorek, 20.09.2022

    Choć do Jesieni jeszcze kilka dni, to mój nastrój od dawna już bardzo jesienny ;). Jesień to dla mnie czas zadumania, spacerów w kaloszach, obserwowania odlatujących ptaków. To czas zbierania kolorowych liści, szumu sosen, dzwoniących o szyby kropel deszczu, czas wiatru, mgieł, zimnych poranków, chłodnych dni, różowych chmur...i coraz dłuższych wieczorów...

  • Kruk z labradorytem

    Skarby z zaświatów

    Czwartek, 25.08.2022

    Tyyyyle się wydarzyło w ostatnim czasie: spraw szarych, codziennych ale też niecodziennych, kolorowych nowości. O nudnych, przyziemnych i nieciekawych sprawach pisać nie warto, warto zatrzymać się za to przy tych bardzo istotnych i niepowtarzalnych chwilach. Jedną z takich kolorowych chwil była sierpniowa krwista pełnia, której w tym roku towarzyszyła noc perseidów. W dniu, w którym krwawy księżyc pojawił się na niebie, niewiele spadających gwiazd można było dostrzec. Jasność ziemskiej satelity przyćmiła ich świetliste ogony,...

  • Wisior Tkaczy Nocy

    Światło i Cień

    Niedziela, 31.07.2022

    Pozwólcie, że wrócę dziś jeszcze na chwilę do tegorocznego festiwalu Pyrkon, który mocno odmienił mój sposób patrzenia na twórczą rzeczywistość, w jakiej istnieję już od kilku lat w roli Rzepichy. Wielu z Was zdążyło mnie już dobrze poznać i zaakceptować moje wybory. Doskonale wiecie, że staram się kroczyć własną ścieżką, inaczej niż mówią wszyscy, gdzie indziej niż większość oczekuje ;)...

  • Baśniowe sztylety. Biżuteria Rzepicha

    "Nadczynnosć" po "bezczynności" i efekt brudnych rąk ;)

    Niedziela, 05.06.2022

    Miniony piątek miał być dniem wyłącznie do "dbania o siebie". Miał to być dzień leniuchowania na hamaku z dobrą książką w rękach, dźwiękiem kojącego dzwoneczka przeplatanym śpiewem ptaków i szumem drzew. Przed południem duży kawałek tortu, kolumbijska, świeżo mielona, aromatyczna kawa, wieczorem relaks w wannie wypełnionej po brzegi ciepłą wodą z dodatkiem pachnących olejków, a na dobranoc jakiś dobry film...

  • Dwie małe sówki z drewna zebrano z turkusem i tygrysim okiem

    Coraz mniej...

    Poniedziałek, 11.04.2022

    Coraz mniej mam do powiedzenia, coraz więcej do pokazania. Jednak to więcej wcale więcej oznaczać nie musi.Więcej "nowego" nie będzie. Niczym Was nie zaskoczę. Wciąż wisiorki drewniane...ale......więcej pomysłów na twory, więcej kamieni i więcej drewna w rzeczy samej. Nowych gatunków kilka, wcześniej nie "próbowanych": bocote, bodo, klon amerykański, sapele czy tulipanowiec...

  • WIlczy wisior z drewna egzotycznego z labradorytem

    Plotki, sople, spragnione sikorki i historia pięciu wilków...

    Piątek, 11.03.2022

    Plotki, moi drodzy. Kto się z nimi nigdy nie zetknął, ten zapewne niedawno przybył tu z innej planety ;). Zazwyczaj plotki ignoruję nie zawracając sobie nimi głowy, ale jeśli zdarzy się, że jakaś mnie zaintryguje, zwyczajnie sprawdzam, czy jest prawdziwa. Tym razem jednak przyjęłam bez sprawdzania. Ot tak, bezmyślnie i głupio...

  • Wiwerny

    Nieznośny Orkan, oka akomodacja i Wiwerniątka.

    Niedziela, 20.02.2022

    Niedziela... nareszcie. Te ostatnie kilka dni były...hmmm...dość uciążliwe. Wichury od świtu do świtu dnia następnego. Ale co tam. Co wichura zrobić mi może? Silny wiatr zawsze ze mną wygrywa potyczki, przewraca, popycha, zmusza do czołgania, ale jakoś nigdy krzywdy mi nie robi. W ostateczności zawsze się jakoś dogadujemy. Jednak TEN wiatr, który przyleciał do nas w piątek, nie chce nas opuścić i jest cholernie upierdliwy. Hula sobie bezkarnie, przewraca drzewa, łamie gałęzie...

  • DSCF3248.jpg

    Dziady Rzepichowe... oraz kolejne spotkania z drewnem egzotycznym

    Poniedziałek, 07.02.2022

    Miało być (a właściwie nie być mnie tutaj) dni kilkanaście, lecz plany planami a życie i tak wciąż kieruje się planem własnym, niekoniecznie zgodnym z notatkami zapisywanymi na kartach białego zeszytu, który na wszelki wypadek przypomnienia sobie o czymś ważnym, leży u wezgłowia łóżka. Notesik skrzętnie, niemal co dzień, zapełniany nowymi datami: bardziej ważnymi, mniej ważnymi, równie ważnymi, czasem jedną linijkę zapełni w nim jakiś pomysł na nowe... Doskonale wiem, że nie ma to najmniejszego sensu, bo chaos w głowie nie pozwala...

  • W chmurach

    Opowieści z Rzepichowego Boru. Księga druga. Opowieść czwarta: ĆMA

  • Dreadlocks dredy blond

    "Zdarzasie"... i wirujący dred.

    Czwartek, 11.11.2021

    Zdarza mi się nic nie widzieć lub widzieć rzeczy, których nie ma. Zdarza mi się potknąć o coś, co nie istnieje. Zdarza mi się mówić od rzeczy, lub wymyślać nowe słowa na rzeczy, których nazw zdarzyło mi się zapomnieć. Zdarza mi się czasem włożyć chleb do lodówki, a lody upchnąć do chlebaka. Zdarza mi się posolić ziemniaki dwa razy i "s"pieprzyć sos, w rezultacie czego ci, co go zjeść próbowali, utracili dopływ powietrza do płuc a ich twarze nabrały rumieńców, po czym stracili zdolność artykulacji dźwięków prócz dziwnego "haaaa". Zdarza mi się...

  • Wiwerna

    Księga druga. Opowieść Druga: Wiwerna

    Wtorek, 26.10.2021

    Nadszedł czas na opowieść drugą. Wiwerna. Tym razem zdjęcia autorstwa Adama, bez większych obróbek z braku photoshopa i fachowej wiedzy. Całość zmontowana rodzinnymi siłami ;). Przyjemnego odbioru życzę ♥ (dla wychwycenia wszystkich dźwięków, polecam słuchawki :))...

  • Biały kruk, biżuteria rzeźbiona z drewna, obszerna bawełniana chusta

    Księga druga. Opowieść Pierwsza: Biały Kruk

    Niedziela, 12.09.2021

    Uroczyście otwieram dziś księgę drugą Rzepichowych Opowieści. Opowieść pierwsza - BIAŁY KRUK...

  • Biały Kruk

    Zapowiedź

    Niedziela, 25.07.2021

    Andrzej - Mistrz Fotograf Niecierpliwiec kilka zdjęć udostępnił dziś na swoim profilu, więc nie pozostaje mi nic innego jak je tutaj dodać. Mała zapowiedź księgi drugiej Rzepichowych opowieści :)...

  • Festiwal Baby Jagi

    Festiwal Baby Jagi

    Niedziela, 25.07.2021

    Czas oczekiwania na czarno-białe nieco się wydłuży, bo niestety (dla mnie ;)) Andrzej - Mistrz Fotograf jest rozchwytywany,  co wcale dziwić nie powinno :) Czekam więc cierpliwie, choć do cierpliwych wcale nie należę ale wiem, że warto :). Tymczasem chciałabym Was zaprosić na pewien festiwal. Już w najbliższą sobotę, 31 lipca 2021 roku w Grodzisku Owidz...

  • Gryf rzeźbiony ręcznie z drewna

    Powrót do skrzydeł :)

    Poniedziałek, 05.07.2021

    Jak obiecałam, powolutku przedstawiać będę nowości. Dziś trzy spośród ośmiu ale, być może, w najbliższych dniach ich liczba się zwiększy. Obiecać niczego nie mogę, bo niby mam więcej czasu na tworzenie, ale jakby mniej na zdjęcia, ich obróbkę i opisy, bo... zepsułam sobie kręgosłup i muszę wiele godzin przeznaczyć na jego naprawianie :(. Ale sama sobie tego piwa nawarzyłam, więc narzekać nie będę i po cichutku go wypiję ;)... Dbajcie o swój kręgosłup!!!...

  • Castellane w chmurach

    Tęsknoty prowansalskie, czterdzieści i cztery i... sowa

    Czwartek 03.06.2021

    Robiąc porządki w kufrze z papierami, natknęłam się na swoje stare notatki i naszły mnie miłe wspomnienia. Otóż kilkanaście lat temu, zdarzyło mi się mieszkać w Wielkiej Brytanii i pracować jako laboratory technician dla jednej z fabryk produkujących kosmetyki renomowanych (cokolwiek to dziś znaczy) firm. Moim zadaniem było testowanie produktów będących już w sprzedaży (tzw. stability tests) ale także tworzenie nowych, doskonalszych formuł. Dość często czułam smutek (choć nie wiem, czy to trafne słowo) patrząc na skład kosmetyków,  których używają miliony ludzi na całym świecie...

  • Kot norweski

    Wielkie nieporozumienie z kotem

    Niedziela 30.05.2021

    Było to tak: był złoty labradoryt i był plan - plan na kota. Kot się z drewna wydłubał, papierem ściernym wyszlifował i czarne barwy przybrał. Dobra robota - pomyślałam i z wielkim uśmiechem na twarzy, wróciłam z kotem do domu. Położyłam go w widocznym, przewiewnym miejscu, żeby dokładnie mógł wyschnąć  i zabrałam się za czynność dużo mniej przyjemną aczkolwiek bardzo potrzebną - gotowanie obiadu. W międzyczasie do domu wrócił jeden z domowników, spojrzał na kota i z uznaniem w głosie rzekł: "Ładny wilk"...

  • Ozdoby z naturalnymi kamieniami

    Opowieść trzynasta: Czarownica Wiesna, Motylek i Skrzat

    Trzy istoty, bo mówią, że w kupie raźniej ;)

    Czarownica, Wiesną zwana, otulona wełnianym szalem w kolorze miodu, mchu, płatków róż i lawendowego pola. Stara Wiedźma mamrocząca swe zaklęcia nad pachnącym potokiem. Trochę jakby nerwowa, rozczochrana, niewyspana... zagubiona?... smutna?...

  • Męski wełniany sweter

    Opowieść dwunasta: Drużyna Szarego Wilka

    Piątek, 14 maja 2021

    Wojownicy strzegący boru... diabelnie szybcy... Za dnia ludźmi, w nocy wilkami... uzbrojeni po zęby... potencjalnie niebezpieczni... w lesie pilnują porządku...

    ... jest ich więcej...

  • Ciotka Borowa

    Opowieść dziesiąta: Ciotka Borowa

    Poniedziałek, 8 marca 2021 r.

    Dzień kobiet i Ciotka Borowa w punk'owo - grunge'owym wydaniu. 

    Ot i cała prawda o autorce bloga:...

  • Pani Zimowych Niebios

    Opowieść dziewiąta: Pani Zimowych Niebios i Lodowy Smok

    Sobota, 20 lutego 2021 r.

    Pani Zimowych Niebios też czasem potrzebuje odrobiny ciepła ;) Otulona szydełkowaną chustą spaceruje między śpiącymi drzewami, dbając o to, by nic nie zakłóciło ich zimowego snu...

     

  • Żar-ptak

    Opowieść siódma: Żar-Ptak

    Wtorek, 12 stycznia 2021 r.

    Raróg... Ognisty Ptak niosący światło i ciepło, wieszczący szczęście... Asymetryczny sweterek wykonany z wełny alpaki barwionej ręcznie. Wisior rzeźbiony z drewna lipowego, zdobiony jaspisem, zawieszony na ręcznie plecionym sznureczku, w niego wplecione koraliki mokaitu i karneolu. Szpila w kształcie Żarptasiego pióra, wykonana z drewna lipowego, zdobiona dużą kroplą karneolu...

  • Czarny Kruk

    Opowieść szósta: Kruk

    Poniedziałek, 4 stycznia 2021 r.

    Abu-Zajir... Ociec przepowiedni... Prorok...Posłąniec Odyna

    Jaką wróżbę przynosi? Szczęśliwą czy smutną? W którą stronę poleci? Narzutka wykonana ze 100% wełny, wisiorek rzeźbiony z drewna lipowego, zdobiony kryształęm górskim a kaletka uszyta z grubego bawełnianego płótna barwionego ręcznie, dodatkowo malowana stemplami i zdobiona kruczymi skrzydłami z drewna lipowego... 100% Rzepichy...

  • Elf w leśnym mroku

    Opowieść trzecia: Mroczny Elf

    Sobota, 7 listopada 2020 r.

    Niby mroczny lecz zapewniam, że tego Elfa nie trzeba się bać :) Poncho i torba z Rzepichowej kolekcji. Odzienie ze 100% wełny owczej, lekko podgryzającej, w kolorze butelkowej zieleni, zdobione skórzanym listkiem klonu oraz guzikiem z sosnowej gałązki...

  • Strzyga i sowa

    Opowieść druga: Strzyga

    Czwartek, 22 października 2020
     
    Kobiecy demon, upiór, w którym dwie dusze i dwa serca biją.
    Krwiożercza Strzyga, choć tutaj w łagodnej wersji...