#malachit
Opowieści z Rzepichowego Boru. Księga druga. Opowieść piąta - Sowa
Poniedziałek, 14.02.2022
Tak się złożyło, że w poniedziałek, a do tego poniedziałek walentynkowy. Działanie zupełnie niezamierzone, bo święta tego raczej nie obchodzę ale nie mam nic przeciwko owego święta świętowaniu, bo jeśli komukolwiek robi się z jego powodu cieplej na duszy, to pozwólmy jego duszy czuć się dobrze. Mam dla Was dziś nową opowieść. Wczoraj udało nam się zrobić zdjęcia, pogoda byłaby nawet dość przyjemna, gdyby nie wiatr,...
Ciemno wszędzie, głucho wszędzie...
Środa, 12.01.2022
"Ciemno wszędzie, głucho wszędzie,
Co to będzie, co to będzie?..."
Ale to wcale nie tak, że dopadła mnie chandra, przygnębienie czy melancholia... bynajmniej. Okazało się, że trzeba stawić czoła innym, "nierzepichowym" obowiązkom, od których wykręcić nijak się nie da. W mojej pracowni przez kilkanaście najbliższych dni będzie więc i ciemno i głucho, ale nie znaczy to, że w Rzepichowej głowie będzie tak samo. Nie przypominam sobie bowiem, by tam w środku, pod istotą szarą czy białą...
Opowieść druga: Strzyga
Czwartek, 22 października 2020Kobiecy demon, upiór, w którym dwie dusze i dwa serca biją.Krwiożercza Strzyga, choć tutaj w łagodnej wersji...