Magiczna, zimowa aura
2023-02-05 11:04
Niedziela, 05.02.2023
Tegoroczna zima nie zachwyca magiczną aurą. Szaro, mokro, zimno, nieprzyjemnie. Chlapa, błoto, brud... Listopadowa zapowiedź arktycznego zimna z dnia (19.11.2022 - dokładnie ten dzień pamiętam :)) jednak się nie sprawdziła. Sroga zima odeszła tak samo nagle, jak się pojawiła.
Ale wczoraj...
Wczoraj szarości nastał koniec i nareszcie można było szerzej otworzyć oczy...
Wszystko zaczęło się w piątek. Duże, ciężkie płaty śniegu za sprawą porywistego wiatru wirowały w powietrzu, zatrzymując się na gałęziach drzew, nie wróżąc przy tym niczego dobrego. Kolejna przerwa w dostawie prądu, a z nią brak wody i ogrzewania - taki czarny scenariusz rysował się w mojej głowie, gdy patrzyłam na to, co dzieje się za oknem.
Jednak tym razem scenariusz się nie sprawdził, bo kolejnego dnia rankiem "dzień dobry!!!" radośnie krzyknęło Słońce :)... i ta promienna chwila trwa do dnia dzisiejszego ;).
Biel śniegu podświetlona promieniami jaskrawego słońca sprawia, że do źrenic dostaje się tyle światła, że mózg gubi się w przetwarzaniu obrazu. Od rozbrykanych implusów elektrycznych aż cisną skronie ale mimo odczuwalnego, lekkiego bólu czuję się wspaniale. W końcu można uzupełnić braki witaminy D, przez które ostatnie dwa tygodnie mój organizm spędził na walce z okrutnym choróbskiem, uczepionym mego środka oślizgłymi mackami, wysysającym ze mnie ogromne ilości energii z takim trudem gromadzone latem.
Dawno już nie było tak okropnej zimy - zimy wyjątkowo przygnębiającej. Nie pamiętam kiedy tak bardzo tęskniłam za wiosną, chodziłam tak struta, wyczerpana i nadąsana... Zadziwiające, że wystarczyła jedna chwila z ciepłymi promieniami słońca, by zapomnieć o złych emocjach, nabrać ochoty do działania i wygrać walkę z paskudnym wirusem :)
Słoneczną sobotę spędziłam za i przed obiektywem. Przed południem udałam się na przechadzkę z aparatem. Ciężki śnieg wyrządził w lesie sporo szkód: wiele drzew zmusił do pokłonienia się ziemi, poprzewracał i połamał wiotkie sosny, mimo to biały krajobraz zimowych borów wciąż zapierał dech w piersiach. Do tego królewskie łabędzie - białe, długoszyje ptaki podrywające się do lotu lub lądujące na wodzie przy głośnym akompaniamencie swych skrzydeł. Próbowałam uchwycić jedno z tych boskich istot podczas lądowania, niestety zbyt późno udało mi się zlokalizować kierunek, z którego nadlatywał, w rezultacie czego na zdjęciu powstała biała, rozmazana plama :/... Żałuję, bo według mnie nie ma nic piękniejszego, jak wielki ptak z szeroko rozpostartymi skrzydłami, biegnący po wodzie...
Drugą część (nadal słonecznej) soboty, spędziłam na "pisaniu" Rzepichowych historii. Sweterek z koła, wełniana sukienka i zwiewna chusta w ciepłych, ognistych kolorach, do tego dwie brosze, szpila i smoczy wisior w końcu doczekały się sesji zdjęciowych, dzięki czemu już niedługo będą mogły dołączyć do reszty Rzepichowych tworów.
A dziś?
Dziś, choć jeszcze dość słaba, nie mogłam odmówić sobie porannego spaceru po śnieżnych zaspach. Chodzenie po lesie obsypanym obficie białym puchem, z psami uwiązanymi do pasa, omijając przeszkody w postaci postrącanych z drzew gałęzi, chyląc się pod ciężkimi od śniegu ramionami drzew, wcale nie należy do łatwych ale niewątpliwe jest to dobry trening dla mięśni nóg - trening, który zapewne przypłacę jutro zakwasami. Ach, co mi tam :) Takich chwil nie jest ostatnio zbyt wiele, więc grzechem byłoby z nich nie korzystać...
...hmmm...
... a może by tak wyciągnąć sanki... albo jakiś parciany worek i z uśmiechem na twarzy zjechać z pobliskiej górki? ;)
Słonecznych, radosnych chwil Wam życzę ♥
- Zima w obiektywie
- Ferie w borach
- Śnieg
- Śnieżny luty
- Biała plama zamiast łabędzia ;)
- Zimowe kraojbrazy
- Zima w borach
- Białe Bory Tucholskie
- Kanał Brdy zimą
- Zimowy bór
- Odpoczynek przy kominku
- Border collie
- Jesienny sweter z kapturem
- Sweter z koła
- Sweterek ombre
- Narzutka hippie
- Stroje larp
- Płaszcz w kolorach jesieni
- Narzutka Rzepicha
- Sweter elfa
- Hand knitted
- Smok z pomarańczowym jaspisem
- Wełniana sukienka
- Brązowa sukienka z kołnierzem
- Słowiański strój
- Brązowa sukienka z wełny
- Brosza z drewna
- Drewniany, jesienny liść
- Jesienny, wełniany szal
- Lekki szal z motylem
- Obszerny szal ombre
- Drewniana szpila, motyl z bursztynem